IX. NAUKI BOSKIEJ MĄDROŚCI

Rozdział 43.

Choroba, uzdrowienie i odnowa

Pochodzenie i sens choroby

1. Gdy człowiek przez zaniedbanie Modlitwy i dobrych czynów zbacza z drogi dobra, tracąc moralną siłę i swoją duchowość, jest wystawiony na pokusę, w swojej słabości dopuszcza grzechy, a te serce czynią chore.

2. Mimo to, Ja jako lekarz przyszedłem do łoża chorego i dałem mu całą Moją Miłość i troskę. Moje Światło było jak świeża woda na jego rozgorączkowanych ustach i gdy poczuł Mój Balsam na swoim czole, powiedział do Mnie: „Panie tylko Twoje Miłosierdzie może mnie uratować. Jestem bardzo chory na duszy i niedługo przyjdzie na mnie śmierć”.

3. Natomiast Ja powiedziałem do niego: „Nie umrzesz, gdyż Ja, który jestem Życiem, przyszedłem i wszystko to, co straciłeś, zostanie ci znowu oddane” (220, 39)

4. Jakie zasługi może pozyskać chory, który jest niezdatny do jakiegokolwiek wysiłku? Jego zasługi mogą być różnorodne i wielkie, jeżeli umie uzbroić się w cierpliwość i oddanie, kiedy jest pokorny wobec Boskiej Woli i potrafi Mnie błogosławić pomimo swojego bólu. Jego przykład oświeci wiele serc, które żyją w ciemności, które są w rozpaczy, poddają się nałogowi lub myślą o śmierci, gdy dotknie je doświadczenie.

5. Gdy ci ludzie spotkają na swojej drodze przykład Wiary, Pokory i Nadziei, które wypływają z serca, które również wiele cierpi, gdyż niesie bardzo ciężki krzyż, to poczują, że ich serce zostało dotknięte przez promień światła.

6. Tak jest rzeczywiście: ponieważ nie potrafią odebrać głosu własnego ducha, muszą odebrać światło ducha, które przekaże im inny człowiek swoim przykładem i swoją Wiarą.

7. Nie poddawajcie się, nie uważajcie się nigdy za straconych, nie uginajcie się pod ciężarem waszych cierpień. Miejcie zawsze przed oczami płonącą lampę waszej Wiary. Ta Wiara i wasza miłość ocalą was. (132, 38 – 39)

Uzdrowienie o własnych siłach

8. Prosicie Mnie, żebym was uzdrowił, lecz zaprawdę powiadam wam, nikt nie może być lepszym lekarzem, niż wy sami.

9. W czym jest przydatne, abym Ja was uzdrowił i zlikwidował wasz ból, gdy wy nie pozbędziecie się swoich błędów, nałogów i niedoskonałości? Nie ból jest powodem waszych chorób, tylko wasze grzechy. Spójrzcie, to jest pochodzenie bólu! Zwalczcie, więc grzech, oddzielcie się od niego, a będziecie zdrowi. Jednak uczynienie tego jest waszym zadaniem, Ja tylko was uczę i w tym wam pomagam.

10. Jeśli dzięki swojemu sumieniu odkryjecie źródło swoich cierpień i uczynicie wszystko, aby go zwalczyć, będziecie odczuwali obfitość Boskiej Siły, która wam pomoże zwyciężyć w walce i uzyskać duchową wolność.

11. Jakże wielkie będzie wasze zadowolenie, gdy poczujecie, że dzięki własnej zasłudze zdołaliście uwolnić się od bólu i zdobyliście pokój. Wówczas powiecie: „Mój Ojcze, Twoje Słowo było moim uzdrowieniem. Twoja Nauka była moim ocaleniem”. (8, 54 – 57)

12. Narodzie, prawdziwy uzdrawiający balsam— ten, który jest w stanie leczyć wszystkie choroby, wypływa z miłości.

13. Kochajcie przy pomocy ducha, kochajcie sercem i rozumem, a wówczas będziecie mieli wystarczająco mocy, żeby nie tylko uzdrawiać choroby ciała albo pocieszać w małych ludzkich nieszczęściach, lecz także, aby wyjaśniać duchowe tajemnice, wielkie lęki duszy, jej wzburzenie i wyrzuty sumienia.

14. Ten balsam rozwiązuje wielkie doświadczenia, rozpala światło, uśmierza cierpienie, zrywa krępujące łańcuchy.

15. Poddany przez naukę człowiek w kontakcie z tym balsamem powróci do zdrowia i do życia; dusza, która się odłączyła, powróci na słowo miłości wzywającego ją brata. (296, 60 – 63)

16. Zlikwidujcie ból! Przeze Mnie stworzone życie, nie jest wypełnione bólem. Cierpienie wypływa z nieposłuszeństwa i uchybień dzieci Boga. Ból jest charakterystyczny dla życia, które stworzyli ludzie swoim niepohamowaniem.

17. Wznieście swoje spojrzenie i odkryjcie piękno Moich Dzieł. Przygotujcie się wewnętrznie, abyście mogli odebrać Boski Koncert, nie wykluczajcie się z tej uczty. Kiedy się odizolujecie —, jak wówczas moglibyście wziąć udział w tej rozkoszy? Będziecie żyli smutni, udręczeni i chorzy.

18. Życzę sobie, abyście byli w Uniwersalnym Koncercie harmonijnymi nutami, abyście zrozumieli, że wyszliście ze Źródła Życia, byście czuli, że w każdej duszy jest Moje Światło. Kiedy osiągniecie dojrzałość, dzięki której będziecie mogli Mi powiedzieć: „Ojcze podporządkuj moją duszę Twojemu Duchowi”?

19. Zauważcie, że wy nie będziecie tego mogli powiedzieć, tak długo, jak długo wasze zmysły będą chore, a wasza dusza egoistycznie odizolowana od właściwej drogi.

20. Żyjecie, cierpiąc na choroby lub ze strachem ich się nabawienia. Jednak, co oznacza cielesna choroba, wobec uchybienia duszy? Nic, jeżeli ta potrafi się wznieść, gdyż w Moim Miłosierdziu zawsze znajdziecie pomoc.

21. Tak jak krew płynie przez wasze żyły, ożywiając całe ciało, tak Boska Siła, jak strumień życia przepływa przez waszą duszę. Nie ma powodu, by chorować, jeśli przestrzegacie Prawa. Życie jest zdrowiem, radością, szczęściem i harmonią. Jeśli jesteście chorzy, nie możecie być magazynem dla Boskich Dóbr.

22. Wy ludzie z chorymi myślami, sercem lub ciałem, Mistrz powiada wam: Proście waszą duszę, która jest dzieckiem Wszechmogącego, aby powróciła na dobrą drogę, aby uzdrowiła wasze cierpienia i wspierała was w waszych słabościach. (134, 57 – 59)

Odnowa człowieka

23. Próżność — słabość, która ujawniła się już u pierwszego człowieka — zostanie zwalczona przez uduchowienie. Jest to walka, która zawsze istniała pomiędzy duszą a ciałem. Gdyż, podczas gdy dusza w pragnieniu Esencji Ojca, skłania się ku Wiecznemu i Wyższemu, ciało, pomimo że jest to szkodliwe dla jego duszy, szuka tylko tego, co je zadowala i jemu pochlebia.

24. Ta walka, która występuje u każdej ludzkiej istoty, jest siłą, która sama powstaje u człowieka w następstwie wpływów, jaki świat na niego wywiera. Gdyż ziemskie żąda tego wszystkiego, co odpowiada jego naturze.

25. Jeśli dusza jest w stanie panować nad tą siłą i kierować ją na właściwe ścieżki, doprowadzając we własnej istocie obie te natury do zgody, osiągnie swój postęp i wzniesienie. Natomiast, jeśli pozwoli opanować się władzy ciała, ujrzy siebie uwiedzioną do zła, będzie jak łódź bez sternika pośród sztormu. (230, 64)

26. Wy niewierzący i wątpiący, nie potraficie uwierzyć w świat Sprawiedliwości ani nie możecie wyobrazić sobie życia na ziemi w miłości i cnotach. Jednym słowem wy uważacie siebie za niezdolnych do niczego dobrego ani nie macie wiary sami w siebie.

27. Ja jednak w was wierzę, znam nasienie, które jest w każdym Moim dziecku, ponieważ Ja je stworzyłem, ponieważ  Moją Miłością dałem mu życie.

28. Ja pokładam Moją nadzieję w człowieku, wierzę w jego ocalenie, w jego godność i wzniesienie się. Gdyż, kiedy go stworzyłem, przeznaczyłem go na to, aby był panem ziemi, na której miał stworzyć miejsce miłości i pokoju, jak również postanowiłem, że jego dusza musi stać się silna w życiowej walce, aby dzięki zasługom osiągnęła życie w świetle Królestwa Doskonałości, które jej się należy jako wieczne dziedzictwo. (326, 44 – 46)